Dla poprawy humorów, wiersz a raczej piosenka Wojciecha Młynarskiego.
Co rano, proszę pań, proszę panów
Nowych problemów spotykam gąszcz
I tyle moich pragnień i planów
Ambiwalencja przenika wciąż
W miejskiego ranka smutnej szarości
W miejskiego ranka leciutkiej mgle
Tyle ogarnia mnie wątpliwości
Ale na pewno wiem jedno, że
Seattle Polish News